Meblowanie domu z całą rodziną

Kluczowym elementem wystroju domu jest jego umeblowanie. Wszystko zależy tu od pieniędzy, jakie znajdują się w portfelu osoby, która urządza dom w chwili dokonywania zakupu. Nie jest to prosta sprawa, gdyż jest w sklepach mebli pod dostatkiem. Wybór jest ogromny, więc można znaleźć coś naprawdę nietuzinkowego i pasującego do wystroju i gustów kupującego. Szafa narożna biała to chyba klasyka, jeśli chodzi o meblowanie kuchni. Biel koresponduje z czystością umytych naczyń, świątecznym obrusem, a zimą często także z krajobrazem za oknem. Taka szafa może pomieścić nawet największe ilości zimowych zapasów suchego prowiantu, tak że można by obdzielić nim całą kompanię.
Z drugiej strony meblowanie kuchni niewiele się różni od meblowania pokoju gościnnego czy sypialni. Szafy narożne, niezależnie od koloru będą miały zastosowanie we wszystkiego rodzaju pomieszczeniach domowych. Ich charakterystyczna cecha jest obszar, jaki zajmują i stosunkowo duże możliwości pochłaniające zbędne rzeczy. Dzieje się to na skutek małej dostępności do ich wnętrza. Można w niej schować najbardziej niepotrzebne sprzęty i cieszyć się ich nieobecnością w życiu codziennym całej rodziny.
Innymi aspektami meblowania domu jest funkcja integrująca całą rodzinę. Można przy okazji zintegrować się z otoczeniem, prosząc o pomoc sąsiadów, znajomych, przyjaciół, a nawet wrogów, którym można zlecać najgorsze i najcięższe prace. Nie polecam jednak tego ostatniego rozwiązania, ponieważ kłóci się ono z miłością bliźniego.
W każdym razie można się przy tym naprawdę nieźle z integrować, tak, że potem może być problem z rozluźnieniem więzów pozarodzinnych i w efekcie powstają sąsiedzkie związki małżeńskie, przedmałżeńskie, ale i pozamałżeńskie. Co do tych ostatnich, to bywają one zmorą dla rodziny i potrafią ją nawet zdezintegrować.
Wracając do meblowania, należy zwrócić szczególną uwagę na to, jaka pora roku panuje właśnie na świecie, a konkretnie w miejscu, w którym podejmujemy się zadania meblowania mieszkania. Wszystko zależy tu oczywiście od położenia Ziemi względem słońca, wokół którego nasza planeta wraz z meblami zakupionymi, czy to w markecie, czy na bazarze krąży niezmiennie w tym samym kierunku. Jednak zejdźmy na ziemię i zacznijmy naszą pracę.
Wszystkie meble trzeba dobrze poukładać w naszym mieszkaniu. Niektóre mogą się nie mieścić, ale to nic takiego. Można je przecież poucinać, a resztkami zasilić nasz piec, oczywiście narażając się przy tym na mandaty wiązane z paleniem śmieci. Gdy już mamy wszystko poukładane, może się zdarzyć, że ktoś nam to wszystko zburzy. Może to być pies, który przemknie przez pokój i ujawni słabość zakupionych mebli. Lepiej wcześniej niż później, choć jednak lepiej późno niż wcale oraz lepiej wcale niż teraz. I tak zataczamy w myślach krąg i nie wiemy, czy psa za to zrugać, czy mu podziękować. Niezależnie od tego, co zrobimy z psem, czeka nas ponowne meblowanie. Tym razem próbujemy znaleźć lepsze meble i dlatego rezygnujemy z tych marketowych i kupowanych na bazarze. Dlatego tez postanawiamy sami je skonstruować.
Nie mamy narzędzi, więc udajemy się do sklepu z narzędziami i wybieramy potrzebne różności. Głowa boli nas już od natłoku myśli i nie wiemy, co jeszcze nam się przyda, a co możemy spokojnie zostawić innym kupującym. Wracamy wreszcie do domu, którego dobrze pilnował nasz nieoceniony pies. Jest w nim jeszcze większy bałagan, niż był, jak go zostawialiśmy przed udaniem się na narzędziowe zakupy.
Zabieramy się do produkcji mebli. Na początek zakładamy działalność gospodarczą, a potem orientujemy się, że mamy zamiar być swoimi jedynymi klientami i ją zawieszamy. Najlepiej się prezentuje zawieszona suficie. Jest nieodzownym elementem dekoracyjnym naszego bałaganu.
Produkcja idzie nam bardzo wolno, ale powoli wpadamy w trans i stajemy się niemal robotami wykonującymi bezmyślnie swoją pracę. Po dłuższym czasie nasze meble są już prawie gotowe. Pozostaje jeszcze je pomalować i zakonserwować. Do tego zatrudniamy naszego psa — na czarno, bo działalność mamy zawieszoną na suficie. Nasz pracownik w ramach protestu również na czarno maluje wszystkie meble i odmawia ich konserwacji, dopiero namówiony zapłata w postaci konserwy, wygrzebuje z niej wszystkie konserwanty i nanosi je na powierzchnię naszych mebli. Teraz błyszczą niczym meble woskowane i prezentują się znakomicie w naszym domu. Zadowolony i najedzony zdrowymi kąskami pies merda radośnie ogonem. Rodzinka jest już prawie na swoim. Potrzeba jeszcze napełnić puste meble, a że z pustego nawet Salomon nie naleje, to udają się do sklepu monopolowego, by odpowiednio wyekwipować swoje szafki. Następnie wstępują po drodze do mięsnego i zamrażarka wypełnia się po brzegi smakowitym mięsiwem. Dalej trzeba wypełnić pozostałe meble. W tym celu rodzinka się rozdziela i udaje się w różnych kierunkach, celem osiągnięcia zapełnienia swoich szafek. Pies ponownie zostaje na czatach, dlatego po powrocie rodziny do domu zamrażarka jest znowu pusta.
Gdy w końcu pies jest syty, a i zamrażarka cała, rodzina zasiada przy dużym stole do zasłużonego odpoczynku. Pies sam wyprowadza się na spacer, a najmłodsi zapadają w chwilowy sen.
W tym czasie zadumy rodzina dostrzega błędy przeszłości. Pierwszy z nich dotyczył prozaicznej sprawy — otóż szafa narożna biała została także potraktowana przez psa czarną farbą. Ponadto zapomnieli pomalować ścian na żółto i na niebieską. Ale to nic, jutro też jest dzień. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki tej sytuacji ich przygody będą trwały dłużej i prawdopodobnie nigdy się nie skończą.
Tak więc na powyższym przykładzie można zaobserwować, jak bardzo złowrogim i trudnym do wykonania zadaniem może okazać się zwykłe meblowania domu, mieszkania czy baraku przy drodze. Nawet stosunki rodzinne mogą tu zostać wystawione na szwank i poddane próbie poprzez zawarcie nowych znajomości sąsiedzkich. Jednak w efekcie rodzina jest jeszcze bardziej scementowana i wychodzi obronną ręką z tej sytuacji. Krótko mówiąc, rodzinne meblowanie się opłaca.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here